Cokolwiek powiedzieć o „Putinie” Patryka Vegi, może to zadziałać jak reklama, na którą ten film nie zasługuje.
Za dojrzałe operowanie niedopowiedzeniami tam, gdzie emocje domagają się krzyku. Za konsekwentnie przedstawiony i przekonujący obraz procesu przepracowywania traum i fascynujące portrety kobiet w kryzysie.
Historia sukcesu rynkowego nowej serii o Panu Kleksie przypomina o tym, że nie wystarczy zrobić dobry film dla dzieci. Trzeba go jeszcze sprzedać.
Reżyseria to proces długoletni. Pochłania olbrzymie ilości energii. Nie ma sensu tracić czasu na rzeczy błahe, pozbawione znaczenia – mówi Magnus von Horn, autor duńsko-polsko-szwedzkiego filmu „Dziewczyna z igłą”.
Wojciech Jerzy Has, nasz wielki barokowy ekspresjonista kina, pesymistyczny i osobny, tylko zyskuje w dobie postprawdy i chaosu informacyjnego.
Na własnej skórze przekonałem się, że człowiek w momencie odejścia bliskiej osoby jest w wielu aspektach po prostu pozbawiony wolności wyboru – mówi Jan P. Matuszyński, reżyser dramatu „Minghun”.
Cate Blanchett oraz pozostali członkowie jury wydali oświadczenie, w którym potwierdzili pełne wsparcie dla festiwalu. Oskarżany o seksizm dyrektor Marek Żydowicz może odetchnąć z ulgą.
Nauczyłam się przerabiać własne demony na piękne rzeczy. To chyba najlepsze, co mogło mnie spotkać. Przekuć wewnętrzne traumy na sztukę – mówi Sandra Drzymalska, grająca tytułową rolę w filmie „Simona Kossak”.
Chcieliśmy, żeby widzowie wychodzili z seansu wzruszeni, podniesieni emocjami. Żeby zapamiętali Jurka jako fajnego, młodego człowieka – tłumaczy Xawery Żuławski, reżyser filmu „Kulej. Dwie strony medalu”.
Warszawski Festiwal Filmowy odbędzie się 40. raz, lecz w żadne jubileusze bawić się nie zamierza. Tegoroczna edycja to raczej nowe otwarcie dla zasłużonej imprezy. Jednocześnie może okazać się testem dla publiczności i samego festiwalu, w jakim kierunku powinien zmierzać.